środa, 20 października 2010

Martita!


Kochani wybaczcie, że zdjęcia nie są zbyt profesjonalne, ale jak na możliwości mojego telefonu i tak jest nieźle:) W każdym bądź razie nie chodzi tu o wygląd, ale o sam fakt zaistnienia na moim blogu nowego wizerunku. Mianowicie rudziutkiej jak marcheweczka Martusi, która dzielnie kroczy ze mną przez świat i się nie poddaje:) Dziękuję Ci kochana, że w ostatnim czasie (który jest dla mnie delikatnie mówiąc niekoniecznie korzystny) ciągle jesteś przy mnie, zawsze odbierasz telefon (co naprawdę jest dla niektórych mega wyczynem) i akceptujesz mój nieokiełznany charakterek i szalone pomysły:) Doceniam to Ryża ......:P ....Ty wiesz:) Twoja Platynowa ......:):):):):)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz