A oto kilka przesympatycznych fotek z wtorkowego wieczoru w Falenicy u mojej kochanej Martity (Ruda). Odwiedziła Nas pewna pozytywna wariatka zwana Palyyyną (w okularach) i postanowiłyśmy rozwiać wtorkową nudę urządzając sobie małą bezalkoholową imprezkę w stylu Kicz. Przebieranki, hulanki, pozowanie, gotowanie, było naprawdę śmiesznie;) Dzięki dziefffffffczyny;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz